czwartek, 21 lutego 2013

we don't need no education ;)

Tak na prawdę, to oczywiście "we need" :)
I nie chodzi tu o edukację męża czy moją (chociaż myślę nad pewnym papierkiem), tylko o edukację Pierworodnego.

Od 1 marca żłobki i przedszkola w naszym mieście zaczynają rekrutację na rok szkolny 2013/2014.

We wrześniu Syn będzie miał już 2lata&9miesięcy, co kwalifikuje Go do przedszkola. Sprawa jednak nie jest tak oczywista, bo pampers wciąż nam towarzyszy a w przedszkolu Panie zakładają dzieciom pieluszki jedynie na spanie. Niby są pierwsze sukcesy w odpieluchowywaniu, Paniom w żłobku udało się kilka razy coś złapać, ale ja wciąż bez sukcesów w tym temacie. I tu pojawia się pytanie, czy zdążymy pozbyć się pieluchy do września? 

Nie ukrywam, że za przedszkolem przemawia także aspekt finansowy, bo zamiast 400zł które płacimy za żłobek, płacilibyśmy około 200zł. Odeszłyby także koszty dojazdów. Do przedszkola mielibyśmy jakieś 15minut pieszo (pod warunkiem, że Syn w wózku lub na sankach :))  

Nasz Syn jest, wbrew swojej żywiołowości i otwartości, dzieckiem bardzo wrażliwym. Nie lubi hałasu, nie lubi nowości. Nie łatwo było Mu przyzwyczaić się do tego, że w żłobku zostaje bez mamy. A tu już rodzice szykują Mu kolejną zmianę. Przechodząc do starszej grupy żłobkowej zostałby w większości z tymi dziećmi, które już zna. I co najważniejsze, z tymi samymi opiekunkami. Starsi żłobkowicze mają zajęcia z rytmiki, dla chętnych jest taniec, biorą udział w występach starszych kolegów i koleżanek. Byłby jednak jednym z najstarszych dzieci wśród tych znacznie młodszych.

W przedszkolu, które nas interesuje wprowadzona jest metoda Montessori. Zuzia, córka naszych znajomych jest bardzo zadowolona, jej rodzice również zauważyli znaczny rozwój córeczki. A Zuzia miała 2,5 roku jak do owego przedszkola poszła.

I tu nasz ogromny dylemat: czy Syn jest gotowy żeby z najstarszego w grupie stać się najmłodszym? Czy sobie poradzi wśród starszych dzieci? Czy uda się pozbyć pieluchy? Czy tą zmianą nie zrobimy mu krzywdy? Czy jeszcze nie za wcześnie?

Dodam, że nie można złożyć wniosku jednocześnie do przedszkola i do żłobka :(

Ostatnio o niczym innym nie myślę, tylko co zrobić żeby nasze dziecko było szczęśliwe i żeby prawidłowo się rozwijało, nabywało nowych umiejętności.

Póki co zapisałam siebie i Synka na dni otwarte (27-28lutego) do wybranego przez nas przedszkola i mam zamiar zasypać ich pytaniami :) mam tylko nadzieję, że Syn nie przewisi 2h u mnie na rękach (bo tego mój kręgosłup nie wytrzyma).

Podpowiecie mi coś w tym temacie? Bo ja mam totalny mętlik w głowie. Dziś mówię żłobek, jutro przedszkole i tak od tygodnia. Ale sami przyznajcie, temat jest poważny.

Pozdrawiam



4 komentarze:

  1. U Nas Szymcio pójdzie do przedszkola dopiero od 4 lat. 1 września dziecko musi skończyć 3 lata 2 miesiące,ale nie więcej niż 4 lata i 9 miesięcy. Szymcio będzie miał 3 lata i 2 tygodnie,więc się jeszcze nie kwalifikuje.Będzie więc gdzieś 'in between'. Wydaje mi się,że lepiej dla Alka by poszedł już do przedszkola. Jest na tyle dużym chłopcem,że na pewno świetnie da sobie radę,a wiadomo,że początki będą trudne,ale z dnia na dzień będzie coraz łatwiej. Ja też lubię rutynę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj. w podejmowaniu decyzji to i ja mam problemy. Chyba tak jak pisze Minia. A do wrzesnia jeszcze troche. trzymam kciuki za odpieluchowanie

    OdpowiedzUsuń
  3. u nas też wciąż pielucha i zaczynam wątpić czy do września się jej pozbędziemy. Też mam wiele obaw bo Mikołaj też jest wrażliwym dzieckiem, nie potrafi się sam obronić,miewa te cholerne bezdechy i ja chyba we wrześniu zejdę na zawał. Myślałam, że te bezdechy już są za nami bo się nie zdarzały i ostatnio się zdarzyło. Znalazłam Mikołajowi przedszkole, w którym na początku można było chodzić z dzieckiem z tym,że w naszym życiu wszystko się spieprzyło i dom, w którym mieliśmy mieszkać jest już sprzedany, także nie będziemy tam mieszkać, także będziemy tu gnić aż mnie wykończą nerwowo albo ich któregoś dnia powystrzelam jak kaczki

    OdpowiedzUsuń
  4. przedszkole brzmi rozsądniej bo: i tak prędzej czy później tam trafi, bardziej rozwija przez inne podejście do dziecka, odpieluchowanie to jest kwestia miesiąca, a do września macie jeszcze mnóstwo czasu (w tym całe lato, gdzie Alek może latać po ogrodzie z gołą pupą). Na obronę argumentów za przedszkolem dodam, że Franek w wrześniu będzie miał 2 lata i cztery miechy i na pewno pójdzie do przedszkola - kocham go bardzo, ale on bardzo lubi towarzystwo innych dzieciaków (i z tego co widziałam przy zabawie z dzieciakami znajomych nie da sobie w kaszę dmuchać ;))

    OdpowiedzUsuń