środa, 7 listopada 2012

na szybko..

Mąż wraca w piątek :D:D:D

Porządki i urodzinowe zakupy jeszcze przed nami..

Synek w domu (jeszcze, ale planuję w piątek go podrzucić do żłobka) - zakupy z 12kg balastem? ee, dziękuję..

Tort miał być w kształcie lego.. będzie inny :) ładniejszy :) hope so :)

Menu przygotowane..

Dziś syn miał być szczepiony, ale dostaliśmy skierowanie na badania.. jak wyniki będą dobre to szczepimy jutro..
Przez co badania? przez zdrapkę od nosa po wargę, którą syn zafundował sobie poprzez spotkanie pierwszego stopnia z chodnikiem.. niby miało to skutkować powiększeniem migdałków (podobno strup to rodzaj stanu zapalnego)..

Dziś basen :) za oknem też..



i tu taka scenka sytuacyjna z dzisiejszego poranka:

Syn stoi przy oknie balkonowym i pyta zaspaną mamę:
- Kaba? (wg. słownika dziecięcego - pada?)
Mama zadowolona odpowiada:
- Nie, nie pada. 
Syn głośno i wyraźnie wyraził swoje niezadowolenie z sytuacji, na co mama spytała:
- Wolałbyś żeby padało?
Syn z uśmiechem na ustach:
- Tak 

5 komentarzy:

  1. Ja czekam na dokumentację tortu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. będzie będzie :) to takie ekscytujące, że wreszcie to ja będę mogła pochwalić się czymś mojemu Kulinarnemu Guru a nie odwrotnie jak zwykle ;)

      Usuń
  2. No i u nas deszczyk był :D a tort...ciekawe.....

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas też tort z okazji 60-lecia taty. Najlepszego jeszcze raz i udanej imprezki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No to bedzie niespodzianka i dla nas:) czekamy na ten tort:) i udanej imprezki życzymy:)

    OdpowiedzUsuń