Są takie ciasta, które piecze się raz w roku, a przynajmniej tylko raz w roku dedykowane są konkretnej osobie.
Torty..
Jeśli o mnie chodzi, można powiedzieć, że był to mój pierwszy tort w życiu. Wcześniej była próba, ale niezbyt udana. Dobrze, że była bo wiedziałam, co należy poprawić w tym właściwym :)
Upiekłam i udekorowałam sama :) Dla najukochańszego i najcudowniejszego Synka na świecie :)
13 jaj poszło w ruch już w piątek :) 2 okrągłe biszkopty (wyrosły jak głupie) i jeden prostokątny czekały na wysmarowanie pysznościami i na dekorację :)
O ile krem nie był wyzwaniem, o tyle dekoracja tak :) I tu znów mój pierwszy raz.. pierwszy raz z lukrem plastycznym :) nie jest to materiał trudny w opanowaniu, ale konieczna jest precyzja, pewność działania a jednocześnie kobieca delikatność :)
W pierwszej wersji tort miał być w kształcie klocka lego, które Synek uwielbia, ale bardzo trudnym okazało się położenie jednej płachty lukru na tak dużą powierzchnię. Koncepcja zmieniła się i tak oto w sobotę, po 4 godzinach 'kremowania' i dekorowania, przypłacony bólem kręgosłupa i doceniony zachwytem Męża i Synka powstał tort:
Boczki obsypane były orzeszkami, bo wciąż nie poznałam tajemnicy, jak położyć lukier na okrągły tort, aby nie powstały zagięcia po bokach. Użyte barwniki to oczywiście barwniki spożywcze, ale jak ktoś nie chciał to nie jadł :)
Zostało nam jeszcze jedno ucho do zjedzenia :)
Lukrem mam zamiar bawić się dalej, bo nie tylko torty można nim dekorować. Za rok, jak dojdę do perfekcji, tort będzie jeszcze piękniejszy ;)
O urodzinach Synka tu pisać nie będę, bo mamy na to osobne miejsce :) U know :)
Ale świetny...może pomyśl o produkcji tortów na większą skalę? :)
OdpowiedzUsuńhehe niee :) wystarczy mi raz do roku :) ale jak ktoś z rodziny poprosi to zrobię :)
UsuńCudny :D Mianuje Cię moim tortowym i lukrowym mistrzem :D
OdpowiedzUsuńdziękuję mój mistrzu :)
UsuńBrawo! jest piękny!
OdpowiedzUsuńJuż Ci mówiłam,że jest cudowny :)
OdpowiedzUsuńgratulacje taaakiego pięknego tortu, szacun za masę :) ciągle mam w planach mój pierwszy z nią raz :))). a krem jaki smak?
OdpowiedzUsuńjedn warstwa to dżem porzeczkowy, druga to krem śmietankowy a trzecia to straciatella czyli śmietankowy z czekoladą :)
UsuńJaki piękny tort :) Naprawdę pierwszy raz robiłaś tort z lukrem? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńpierwszy raz, chociaż wcześniej podjęłam mało udaną próbę :) tu się bardzo starałam, bo było dla kogo :)
Usuńcudo!!!
OdpowiedzUsuń