poniedziałek, 1 października 2012

a mnie jest szkoda lata..

Wygląda na to, że lato już od nas odeszło.

Za latem będę tęsknić.. za ciepłem, słonkiem, wodą i kolorami, które w sezonie wiosna / lato opanowały moją szafę :)

 morelowe szorty (olać cellulit :)) i kwiecista koszulka - noszone przy każdej okazji
 spódniczki, spodenki - byle krótko, przewiewnie i sexy :)
 jeans, w długim i krótkim wydaniu.. najwygodniejsze buty F&F upolowane w Tesco :)
jeansowy pierścionek :)
i moje kolory :)

Jesień też może być ładna, pod warunkiem, że słoneczna, złota..

Na wypadek gdyby kolorów zabrakło, będą w szafie :)




 kobaltowy - kolor jesieni - jest :)
szary lakier już pokochałam :)

W domu zagościły też jesienne dekoracje:


 kasztany z wczorajszego spaceru po parku :)






Jesień da się lubić :)

Za kolorowe liście, lśniące kasztany, kolorowe szaliczki, chusty, nawet za kalosze i kwieciste parasole..

Nie cierpimy jej za wiruski - a kysz :)

9 komentarzy:

  1. tak...jesień jest fajna za to, że niedługo będzie można dłuzej spac, ze pod kocem można się wylegiwać ile się da...że można nosić kozaki, kolorowe parasolki :) Ale zmiany pogodowe...aj boli głowa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety nie wszyscy mogą się wylegiwać :) ale sami się wkrótce przekonacie :*

      Usuń
  2. A kolekcja jesienna super :) świetnaaa

    OdpowiedzUsuń
  3. czyżbyś nie miała czasu na wylegiwanie się ze względu na nowe zajęcia? cuuuuuuudownie! dekoracje piękne! ludziki z kasztanów - rewelacja :D chociaż ostatnio kasztany są nie podziwiane, ale nastąpiła próba konsumpcji...

    OdpowiedzUsuń
  4. odkąd jest synio to nie pamiętam, żebym się wylegiwała :) chyba nawet już nie umiem nic nie robić :) u nas zamiast kasztanów była próba konsumpcji wykałaczek.. oczy dookoła głowy to mało :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sukienka pierwszorzędna cudna. Ja też nie pamiętam od kiedy Niusia jest na świecie kiedy się wylegiwałam do góry pupą.

    OdpowiedzUsuń
  6. Da się lubić :)
    Zachwyciły mnie Twoje ciuszki :) Zwłaszcza te podkolanówki z kokardką. Cudne. Gdzie je kupiłaś?

    OdpowiedzUsuń
  7. No z takimi kolorami to jesień nie straszna:) I u nas wiaderko pełne kasztanów zdobytych podczas sobotnio-niedzielnego spaceru:) I Oliwka sprawdziła, że te ładne błyszczące kazstany to jednak nie jadalne są:)

    OdpowiedzUsuń