poniedziałek, 15 kwietnia 2013

radość z rzeczy najmniejszych

"Simak simak pokaś jogi
dam sieja a piejogi
nie sieja to kapuśki
o kapuśki bedzieś tuśty"


I serce Mamy urosło.. 
I oczy nagle znalazły się w mokrym miejscu..
Bo nasz Synek już taaaki duży :)

7 komentarzy:

  1. Jak byłam mała i znalazłam jakiegoś ślimaka na dworze, to też ten wierszyk mówiłam i wierzyłam, że ślimak wyłazi ze skorupy dlatego, że powiedziałam tą magiczną rymowankę ;) Coraz większy przystojniacha z Twojego synka. Coś czuję, że podbije nie jedno niewieście serce kiedyś ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ślimak nie wylazł, bo wierszyk był wypowiedziany do pustej skorupki, ale Syn zbytnio się nie przejął :) zadowolił się biedronką :)

      Usuń
  2. A ile On już ma? mówi pięknie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1 kwietnia skończył 2 latka i 4 miesiące :) to pierwszy wierszyk, który powiedział sam w całości :) inne też potrafi ale z pomocą rodziców :)

      Usuń
    2. Cudownie! mądry z niego chłopiec :)

      Usuń